Całkiem fajną sprawą jest ciuchcia parowa w Viseu de Sus. Jeżdżą nią drwale do pracy a jednocześnie jest i wagon dla helmutów turystów.
275384291_f6d31895cc.jpg
Zwróć też uwagę na wsie bogatych cyganów. Tyle wieżyczek i innych świecących dupereli to panie w disneylandzie nie uświadczysz.
No a wieczorem to obowiązkowo Mici + browar
no to DRUM BUN jak to tam powiadają
PS. aaa zapomniałem. W niektórych klasztorach można tanio kupić wino i brandy ichniej produkcji. Brandy daje ostro w dekiel a w połączeniu z pewnym śmiesznym ziołem, które rośnie na dziko w delcie dunaju (no ale tam chyba nie jedziesz) to jesteś w kosmosie i tańczysz na trzecim pierścieniu saturna.