Dla mnie termin nie gra roli. Z pisma wynika, że wystarczy zaproponować inny weekend i impreza będzie się mogła odbyć w Twierdzy Kłodzko. Jeżeli tydzień wcześniej jest dla większości zlotowiczów do przełknięcia to skłaniałbym się ku takiej opcji. Byłoby w tym jakieś konsekwentne działanie skoro już się upomnieliśmy o swoje.
Jeżeli jednak termin jest mega sztywny to niech będzie Nysa, nie bójmy się "dobrej zmiany"
