Tajne hasło "Radek" zadziałało w salonie krakowskim od strzała. Radek dzięki! Moje uwagi: ja to 50rż/172cm/80kg, nóżki raczej krótsze, dotąd Triumph Tiger 800 szosowa wersja, siodło na 82cm. Dostęp do ziemi podobny bo kanapa w Afryce jest węższa, ustawiona na 85cm. Czuje się ciut większą masę (DCT), nie wiem ile było w baku, nie spojrzałem na wskaźnik. Podoba mi się miejsce i dostęp do akumulatora, schowane przed urazami kierunki, osłony chłodnic(plastikowe ale są). Niby szczegóły ale koś myślał. Dla mnie pozycja na Tigerze jest bardzo wygodna i robiłem przebiegi ponad 1000km/dzień w czasie czerwcowych wypraw bez bólu ale to co daje nowa Afryka to powinno być wzorem dla innych producentów i przechowywany w Sevres pod Paryżem. Po 50tyś zżyłem się z tygryskiem i b. go lubię, poręczny, silnik miodzio, mam w nim wszystko na większe wyprawy ale po dzisiejszym dosiadzie chyba czas na zmiany. Niektóre ceny akcesoriów Hondy są z kosmosu np. kufry czy halogeny. Centralny kufer jakiś mały i pokraczny. Givi w tygrysku są "pakowniejsze" i nigdy mnie nie zawiodły więc pewnie u nich będę szukał. Nowa królowa b. mi się podoba, gratuluję zakupu i jeszcze raz dzięki. Pzdr
PS wychodząc z salonu odruchowo chciałem wsiąść na moto i odjechać zamiast zrobić to swoją puszką. Też tak macie? Może to kwestia dzisiejszej pogody w Krakowie, +15 stopniC.
|