Gore to gore, ale niestety działa nie do końca świata. Przeważnie taka membrana , zwłaszcza w butach kończy swój żywot po 2, 3 latach intensywnego użytkowania. W 2014 w alpach w tych butach zrobiłem większość przełęczy w intensywnym deszczu , dopiero ucieczka w rejon Triestu , pozwoliła zobaczyć słońce . Buty w tych warunkach zaczęły brać wodę , czego wcześniej nie robiły pomimo użytkowania czasami w równie niekorzystnych warunkach. Nie miałem nigdy problemów z poceniem nogi , ale warunkiem było używanie odpowiedniej skarpety , która odprowadza wilgoć . Używam i nadal i pewnie jeszcze , jak Bóg pozwoli , to kilka kilometrów w nich zrobię ,wiedząc jednak że w ciągłym deszczu będę miał mokro w butach. Dla swojej wygody wożę w kufrach grzałki do butów co daje mi możliwość wysuszenia ich , jak tylko mam dostęp do gniazdka.