Sorki że dopiero teraz się melduje, ale musiałem dojść do siebie.
8.30 wyjazd z Agro w domciu zameldowałem się o...18.20. do Warszawki lało a w Szczecinie upał.
Dzięki bardzo wszystkim organizatorom za super imprezkę, atmosferę i efekty specjalne

. Tak się wasiluk obawiałeś a tu zobacz....wyszło naprawdę super.
P.S.
od wczoraj nie słyszę na jedno ucho...czyżby cisza nadbużańskich terenów uszkodziła mi kowadełko i młoteczek?