Dylemat to się nazywa.
Sprężyny jak założę twardsze to ciężej klamka będzie chodzić.
Jak nie zbiorę (na frezarce z podzielnicą; pilnikiem to kowale takie rzeczy robią) to też ciężkawo będzie chodzić, bo te rowki tarcze będą trzymać.
Rozklepać? Hmmm... Mam gdzieś w gratach stare tarcze od auta i motocykla, jutro popróbuję. Zipo ile km na takim patencie zrobiłeś? Ostro jeździsz czy tak jak ja, pussy-rider jesteś?
|