Mieliśmy w zeszłym sezonie zimowym we Włoszech Sony AS200 i GoPro 3 silver, lub black (nie pamiętam). Oglądałem na przemian filmy z obydwu kamer i bardziej mi się podobają z soniacza.
Kilka moich odczuć, tylko z tygodniowego wyjazdu, więc nie dużo.
Na sony również jest efekt beczki, ale bardzo mały w porównaniu do gopro.
Sony ma lepsze kolory, oraz lepiej odwzorowuje, niektórzy mieli oczojebne zielone spodnie, na gopro były już zółte.
Dźwięk sony mocny i wyraźny, gopro duużo gorzej.
Uchwytów od groma i tu i tu.
Bateria lepiej trzymała w sony (choć chyba czas samego nagrywania mają podobny), może dlatego, że jeśli jakiś czas była w trybie stand-by, to się całkowicie wyłączała, gopro ciągle siedziała w stand-by, co żarło baterię.
W sony wkurzające było to, że przy włączaniu nagrywania nie było żadnego "piknięcia", zawsze musiał ktoś zaglądać, czy świeci dioda, gopro ma "piknięcie"
Choć nie mam porównania z gopro 4, to i tak dla mnie wybór byłby prosty
Ten ION może być ciekawy, ale topowa wersja Air Pro 3 kosztuje 1300-1500, więc podobnie jak konkurencja. W tym momencie chyba i tak brałbym sony, bo sprawdzony.
Pozdrawiam