radekw napisal
	Cytat:
	
	
		
			
				Mam do Was pytanie jako do osób, które nie jeden komplet opon zjechały Afryka będzie służyła jako codzienny środek transportu, więc generalnie zostawiam ją na oponach szosowych, ale jak będzie się szykował wypad, gdzie większość będzie off-roadowo to będę chciał przełożyć kostki. W przyszłym sezonie planuję dwa takie krótkie wypady, więc bez szału i nie chcę od razu wydawać kasy na nie wiadomo jakie opony. 
Budżetowo odpowiadają mi Mitasy E09 na tył i EF06 na przód. To dobry wybór? Jaki inny zestaw sugerowalibyście w podobnym budżecie (do 600 PLN)?
			
		 | 
	
	
 
@ radekw
Posiadasz motocykl za okolo 50 000 zl, a chcesz zaoszczedzic na oponach, ktore beda stanowic okolo 1% wartosci motocykla. Jeden szlif, czy jakas niepotrzebna wywrotka w terenie i motocykl traci  duzo na wartosci( zwlaszcza, jak jest nowy i nie jest tani). Nie mowiac juz o bezpieczenstwie i zdrowiu uzyszkodnika.
Jezlei nie zmieniasz opon sam, to koszt przelozenia opon + ewentualne wywazenie, to tez kilka zlotych.
Wg moich obserwacji, wiekszosc ludzi zmienia opony rzadko jak tylko sie da- z lenistwa, z braku czasu, z innych przyczyn. Wiec jak sie juz raz cos zalozy, to sie jezdzi az do  kolejnego powazniejszego wyjazdu.
Nawet ci, co maja drugie zestawy kol, uzywaja   zazwyczaj jedne - te co sa aktualnie na motocyklu.
Wiec ja bym te szosowki zostawil na TYLKO asfaltowe wyjazdy po Europie, a na codzien smigal na czyms uniwersalnym. 
Bo jak zalozysz jakies kostki tylko na wyjazd w bieszczady, lub mazury i na dojazdowce zlapie Cie deszcz,  to  bedziesz nieprzyzwyczajony i mozesz sie nieprzyjemnie zdziwic.
Pozatym na wyjezdzie w bieszczady,czy mazury wiekszosc bedzie ON roadowa, no bo przeciez trzeba te kilkaset kilometrow jakos dojechac na miejsce. Pozatym zapewnie nie bedziesz jezdzil OFF-Road, tylko po szutrowkach, gdzie   opony uiniwersalne dadza rade- oczywiscie jak tylko umiesz jezdzic.
Zazwyczaj by  zwiekszyc trakcje  wystarczy zredukwoac cisnienie w kolach  do 1,3 i jest o wiele lepiej niz przy 2,2
Z mojego doswiadczenia i z tego co zaobserwowoalem u innych to  najpierw brakuje umiejetnosci + czlowiek boi sie o uszkodzenia sprzetu i siebie, pozniej  zaczyna przeszkadzac  waga motocykla i brakuje opon.
Ja co jazdy codziennej  uzywalem na przod TKC 80( a wyprobowalem wiele opon) . 
na tyl TKC (droga), heidenau k60(ok), Mitas E07( dobra do cieplych krajow)
I na takich oponach mozna  pojechac i na wyprawe do  Gruzji, czy  Kirgistanu, mozna jezdzic na  codzien + wekendowe jazdy po szutrowkach.