Super było - Ja niestety musiałem wczoraj opóścić po angielsku Wasze najzacniejsze towarzystwo

gdyż czasem trzeba i w domu pomieszkać. W każdym razie, jak zwykle warto było, choć na te kilka godzin w piątkowy wieczór się spotkać. Wczorajsza droga do domu to samotne 400 km. w ciągłej ulewie ale grzały mnie wspomnienia i nie do końca odparowany z organizmu ... W każdym razie szacunek dla organizatorów i wszystkich obecnych /Wasilczuk + małżonka i grupa autochtonów WIELKIE BRAWA/ DZIĘKI za MEGA WYPASIONĄ IMPREZE
Ps.
Z uwagi na szkodliwy dla kory mózgowej charakter działania alkoholu zwracam się z prośbą do szczęśliwego znalazcy butów OXTAR /kolor czarny z chyba

białym napisem/ o kontakt na tel. 600 831 641. Żeby jasne było: to nie moje buty bo Ja swoje cały czas na przeszczepach miałem ale Jasia, którego do Jasła dowiózł wraz z motorem Adagio na pace

i który teraz żałobe po swoich butach i moim orginalnym zestawie kluczy serwisowych nosi hehehehehe - w każdym razie w sprawie "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" za wszelkie info wdzieczny dozgonnie będę aaaaaa i mam nadzieje, że drugi komplet kluczy wrócił w ręce właściciela czyli Motomaniaka a moi współlokatorzy dostali sie jakoś do domku nr 32 - za wszystkie utrudnienia w imieniu detergentu ze szklanego opakowania

PRZEPRASZAM