Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.11.2015, 14:37   #15
mikelos
 
mikelos's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: okolice Pruszkowa
Posty: 663
Motocykl: Husqvarna 701
mikelos jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 13 godz 37 min 43 s
Domyślnie

Heja
Krótkie podsumowanie wątku. Zrobiliśmy z Jackiem tygodniowy offowy rekonesans po Rumunii. Wcześniej bywałem tam tylko tranzytem na afryczce. Dojazd z W-wy (lawetą) zajął nam ok 15 h, wylądowaliśmy na północy masywu Apuseni. Po 3 dniach szwendania przenieśliśmy się z całym majdanem na południe i znowu kilka dni jazdy na moto.

Góry niższe niż Maramuresz (max 1800 m npm), więc nieco cieplej o tej porze roku. Rano chłodno, przymrozki do -4 C. Pogoda była idealna, bezchmurnie, w ciągu dnia 15-18 stopni. Realne przeloty w łatwym i średnim terenie to max 150 km, potem robi się ciemno. Świadomie omijaliśmy typowe drogi zrywkowe - tam lepiej jechać jakimś lekkim liściem w 2T. Niestety, miejscami kładą asfalt To co na mapie lub w opisach oznaczone jako szutrówka bywa już idealnym asfaltem, zwłaszcza w dolinach tam gdzie wioski.

Najtrudniejsze były dwa odcinki: błoto na połoninach (tłuste cholerstwo) i kamienisty zjazd z najwyższego szczytu masywu (Curcubata) na zachód, bo od wschodu jest wygodny dojazd szutrówką.

Mogę tylko potwierdzić wcześniejsze opinie: Rumunia jest rajem do szwendania się na moto. Jest relatywnie blisko, sporo dobrych pensjonatów, jest gdzie zjeść coś ciepłego i ciągle jest dosyć tanio choć oczywiście jest trochę drożej niż na Ukrainie.

Zdjęcia z Rumunii tutaj: https://goo.gl/photos/AifY4dMn1MvMnABL7
Jak ktoś chce nasze tracki, to są tu: http://www.gpsies.com/mapFolder.do?id=53726

Jeszcze tam wrócimy
__________________
"Jeżeli chcesz uniknąć krytyki: Nic nie mów. Nic nie rób. Bądź nikim" - Arystoteles
mikelos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem