Fascynujące jest to, że wśród ortodoksyjnych wyznawców AT tyle samo osób jest sromotnie rozczarowanych nową AT co zachwyconych...
Najbardziej ciekawi mnie czy da się z niej powypieprzać wszelkie abeesy-sresy, tempomaty, automaty czy kontrole trakcji, żeby bez większego stresu dało się tym przez głębszą kałużę przejechać..

Co po wywrotce, gdy jeden z 18-stu kanałów powietrznych się zniszczy? Zabraknie powietrza?

A może zacznie się grzać?
Co z akcesoryjnym zbiornikiem? Jest szansa wmontować zamiast oryginalnego czy pozostaje tylko opcja szelki i na plecy? Przyznacie, że te 18 litrów to jakaś kpina w motocyklu wyprawowym... W terenie nie ma bata żeby to paliło 4 litry..
Pewnie wraz z premierą i pierwszymi opiniami użytkowników masa wątpliwości się rozwieje... Liczę na solidną, japońską jakość i przemyślane pod kątem trwałości rozwiązania, a wtedy, kto wie... może za te 10 lat uda mi się uskrobać na ładną sztukę od jakiegoś dziadka-hitlerowca zza Odry

.