Rozleciało się stożkowe. 30kkm temu wymienione. Ale nic na nim nie ma nabitego nawet, jakiś chiński szmelc...pokaże zdjęcia później.
I naprawdę nie prosiłem o takie...wiadome mi jest, że oszczędzanie na łożyskach to krótka droga...przed wyjazdem wymieniłem też wszystkie w kołach...o główki ramy nawet się nie martwiłem...nie po takim przebiegu. Szczególnie, że porządne stożkowe miało być założone...już takie praktycznie na wieki...
Pytania do Ciebie Szynszyl: Po założeniu i wstępnym wyregulowaniu łożyska, kiedy je ponownie porządnie sprawdzić i podregulować? Po jakimś tysiącu kilometrów? Jest szansa, że raz założone od razu się ładnie ułoży i nie trzeba będzie regulować? (Klucz 30 do nakrętki nie jest aż taki łatwy do znalezienia odziwo) Jeżeli chodzi o regulacje potem, to rozumiem że tylko odkręcam główną nakrętkę i popuszczam górną półkę, a potem regulacja nakrętką koronkową?
__________________
Marcin vel "Gruby" aka "Maurosso"
Ostatnio edytowane przez Maurosso : 13.09.2015 o 17:11
|