Cytat:
Napisał myku
Taaak sledzik,ale tez wlasnego wypieku.Puszku,sa tez na tym swiecie,oprocz mezczyzn kompletnych,genderowcy 
|
Tak potwierdzam , śledzik też najlepszy z domowego wypieku , ale najbliższa okazja będzie dopiero w grudniu . Ostatni transport mieliśmy w kwietniu gdy bratanek małżonki przywiózł świeżą partię . A trzeba ci wiedzieć że przyrządzane przez córkę rybaka , a ryba przed oprawieniem, dostarczona prosto z wody . Taki śledź , usmażony i zamarynowany mogę go jadać całymi dniami . Niestety po 2dniach się kończy , bo w tym uczuciu do śledzia nie jestem osamotniony. Może się uda namówić szwagierkę na ponowną przesyłkę konduktorską. Na razie pozostaje się cieszyć tym co się ma , przynajmniej do czasu jak się objawi ta nowa Afryka
Wysłane z mojego Nexus 6 przy użyciu Tapatalka