Chciałbym...ale w robocie nie mogę dorzucić zdjęć z telefonu na picassę, a bez dwóch z nich całe moje wypociny będę "bez smaku". Poczekajcie tak koło 17:00 będzie jak do domu dojadę.
Madafakinges to nie taki sponton był do końca, bo miejscówki, co chcemy je zobaczyć mieliśmy opracowane (w końcu ten tydzień czasu był), ale "połączenia" ich już tak nie do końca - tzn trasa powstawała na bieżąco i zdarzały się modyfikacje bardziej i mniej przewidziane :d
__________________
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Nie piję alkoholu skażonego....akcyzą.
|