Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24.07.2015, 10:08   #9
ArturS
 
ArturS's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Łaziska Górne
Posty: 927
Motocykl: Yama XT614Z Terefere, Husq. TE610ie
Przebieg: x34tys
Galeria: Zdjęcia
ArturS jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 10 godz 54 min 2 s
Domyślnie

Jest spooooro prostszy sposób, potrzebny jedynie młotek, szczypce i śrubokręt, który można wbić pomiędzy bieżnie. Na przykładzie koła z XT660Z. W jedno z łożysk wbijam jakieś cienkie dłuto lub właśnie śrubokręt odporny na młotkowanie, wcześniej wyjmując osłonę przeciwkurzową (nie na wszystkich łożyskach jest). Robię tak właściwie pomiędzy każdą kulką do momentu, aż będzie można wyrwać szczypcami metalowy koszyk trzymający kulki na swoim miejscu. W końcu, jak wszystkie kulki można przepchać na jedną stronę bieżnia wewnętrzna łożyska wypada, a za nią można wyjąć tuleję dystansową. Wtedy mamy idealny dostęp do drugiego łożyska, można je wybić byle czym, a po jego wybiciu od drugiej strony jest idealny dostęp do wybicia bieżni zewnętrznej przed chwilą zgruzowanego łożyska. Jeśli jednak bieżnia zewnętrzna tego łożyska chowa się za jakimś kołnierzem, to wystarczy dać trochę smaru, wkleić z 4 kulki, włożyć bieżnię wewnętrzną i rozsunąć kulki na cztery strony - wtedy analogicznie od drugiej strony można w nią bić no. przez rurkę. Testowane wielokrotnie, również w kołach ze zdublowanymi łożyskami z jednej strony (np. XJ600).









ArturS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem