Ja popieram przedmówców:
1. wybierz 1 mechanika dobrego a nie biegaj do kilku, bo każdy zwali na poprzednika i tak w koło macieju.
2. jeżeli natomiast jesteś 100% pewień że gaźniki są ok i nie ma lewego powietrza (pomysł z podmianą gaźników git, natomiast ja bym zrobił to w drugą stronę - twoje podejrzane gaźniki wsadziłbym do sprawnego parcha. Jeżeli problem nie będzie występował, winy nie ponoszą gaźniki. Tak tak, wiem że tak się nie robi bo można stracić kolegę

))) ale to nie moduł tylko durny gazior).
3. u mnie był kiedyś problem z dziwnym "mlaskaniem" po zagrzaniu. Takie cykanie się pojawiało w okolicach góry. Podejrzenie padało na gaźniki ale w końcu się okazało, z tego co pamiętam, że winna była uszkodzona głowica.
4. za jakieś dwa tygodnie będę miał w W-wie swoją Afrykę z powrotem. I tak ją będę rozbierał do zera, więc możemy przełożyć twoje gaźniki do mojego złomrexa albo na odwrót.