Z Kosowem jest już OK /przynajmniej oficjalnie podpisali porozumienie i Serbowie nie traktują już powrotnego wjazdu z Al od strony Kosowa jako nielegalnego przekroczenia granicy/ ale jak to zwykle bywa życie czasem przynosi niespodzianki - jak jedziesz rodzinnie i nie chcesz szukać przygód to sobie raczej odpuść.
Ps.
No to się Jonny wychyliłem

ale w Albanii było teraz tylu Polaków, że nawet bałem się rozglądać, żeby sąsiada nie trafić

- w końcu pojechałem tam odpocząć a nie cukier pożyczać