I to jest sedno sprawy - lans panowie lans
Ojciec jeździ PanEuropanem - zarzyna drugiego od nowości - dzisiaj zakomunikował mi, że kupuje jakiegoś nowego BMWeja 1300 - nawet nie wiem jaki model - na moje pytanie po co mu to przecież Hunda jeszcze jest ok -odpowiedział, że już ma swoje lata i koledzy już też zmienili na podobne - masakra - stary a głupi
Kuzyn ma nowego GoldWinga - dodatków ma na niej chyba za 20 koła - najdalej był w Polańczyku czyli około 40 km od domu a najdłuższa trasa to duża Bieszczadzka pętla czyli jakieś 200 km - chwali sobie ją strasznie doprowadzając mnie do łez bo gdzie w Bieszczadach można wykorzystać możliwości takiego czołgu - mam z nim dobrze bo ma jeszcze inne quady i motki które mogę użytkować do woli - na moje pytanie po co mu tyle tego (na Grizzlim nie jeździł chyba wcale w ubiegłym sezonie) odpowiada, ze jego koledzy też tak mają i jako biznesman nie chce byc od nich gorszy
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
|