Trochę kojarzy mi się z jedna trasą, takim jakby single trackiem w górach Sowich... Na sucho marzenie, na mokro dance dance. Ale tej nowej wersji jak już jest wyjeżdżone i kamienie/korzenie na wierzchu. Bo dawniej była tylko gleba/glina. To razem z wąskimi zakrętami po drodze robiło robotę... Tylko, że to w sowich to 300 -400metrów podjazd 300-400 zjazd, na zmianę z 10 razy
|