No więc zrobilem to o czym pisałem .
Sterownik rozebrany i rozrysowany.
Szczerze mówiąc nie spodziewalem się takiej prościzny , koszt elementow to moze z 5zł nie biorąc pod uwagę super betonu ktorym to zalali , gniazda i obudowy plastikowej.
Schemat zamieszczam poniżej.
Chciałbym dodać ze to ustrojstwo jest nie do zniszczenia , chyba że ktoś dobrze zwatuje bezpieczniki.
Nie wiem jaki tyrystor żółci zastosowali ale mysle ze z 20A to ma lekko.
Co do samej idei działania to zasada jest inna niż przyuszczaliśmy.
Działa to w ten sposób że przychodzacy impuls wyzwala tyrystor i przewodzi on prąd do momentu rozwarcia styków w pompie. Jak styki zostana rozwarte tyrystor przestaje przewodzić.Żeby znowu go załączyć modul musi podać nastepny impuls.
Reasumujac , modul musi podawać serie impulsów ktorych dlugość zalezy od predkosci obrotowej silnika.
Jak bedzie sezon to wlaczę sie tam oscyloskopem i zobacze dokladnie co się tam dzieje.
Acha jeszcze jedno , jak ktos chce sobie zrobić guzik do podpompowania przed odpaleniem silnika to wystarczy zewrzec zasilanie wchodzace do sterownika z wyjciem na pompe. Sam sobie zrobie taki patent pod kanapą.
przedostatnie zdjecie to widoczna plytka po usunieciu cyny , przygotowane do mierzenia elementów , nie musialem nawet rozbebeszac góry.
__________________
END of TRANSMISSION
Ostatnio edytowane przez R2D2 : 30.01.2009 o 13:32
|