Cytat:
Napisał strobus1
Faktycznie mnie tam nie było Kolego KTM . Skoro jak domniemam tam byłeś to proszę o rowinięcie / uzasadnienie mądrości płynącej z porady co do odpalania zalanego silnika na zamkniętym gazie.
Skoro tam byłeś to wytłumacz mi jak to możliwe, że kierowca nie czuł, że motocykl zaczął pracować jak by na ssaniu? Słychać jak redukował biegi a sinik nie wkręcał się na obroty. Dalej uważam, że zakatował bezmyślnie sprząta. Może to ten ferwor walki o przeżycie 
Już śpieszę zaspokoić twą ciekawość - motocykl miał być po pełnym przeglądzie. Piaskownica w airbox-ie nie najlepiej świadczy o rzetelności przeglądacza. A jak mniemam z Twego nicka to znasz doskonale problem małego beretu 
Tak Puszku doskonale słychać, że silnik nie ma kompresji, kręci się jak szmata.
Po "długich przemyśleniach" stwierdzam że wbrew przyjętym regułom kat jechał za afrykami, a te podstępem go załatwiły. Gdyby jechał normalnie to afryki by kurzyły ale daaaleko za nim 
|
Mnie też tam nie było ale byłem parę razy na pustyni , znam 640-kę i niestety do airboxa dostaje się pył i na pewno skarpeta nie pomoże . Siedząc przed komputerem można dużo "mądrości" napisać tylko , to nijak ma się do rzeczywistości.