Mój kuzyn mieszka w UK - tam ma chyba z 10 maszyn - przekrój od Goldasa po EXC - w Polsce jeszcze więcej - wszystkie ubezpieczone i zarejestrowane - kiedyś zapytałem się go po co aż tyle? powiedział, że życie jest tak krótkie, że nie warto nad tym się zastanawiać - a po za tym nigdy nie ma problemu z doborem odpowiedniego motocykla do zaplanowanej wycieczki.
Jeździ od dziecka i jest najlepszym mechanikiem jakiego znam - gdy byliśmy w podstawówce to już wtedy sam robił na tokarkach i frezarkach dziadka remonty silników wszystkim w okolicy - pamiętam Junaka 500 cm3 to było coś
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
|