Moje marzenia niezrealizowane to silnik od Fiata Argenta 2000, lub zwykły na czterech gaźnikach motocyklowych. W czasach PRL-u, kiedy nachodziły mnie takie pomysły to zapał studziły opłaty. Ubezpieczenie i podatek drogowy 
Kiedyś przez miesiąc robiłem przy takich Poldkach z silnikami 2L
Pamiętam, że po wrzuceniu drugiego biegu koła popiskiwały na suchym 
Inna jazda
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-)
Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć!
Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią.
|