Ja jestem z myslami z biednymi pracownikami fabryki Hondy ktorzy zostali zaprzegnieci do pchania tego byka po ofiie aby sie ubrudzil, pozniej musieli go ciagac na zablokowanych hamulcach aby tarcze wytrzec, na koncu polozyli motor na boku i wlekli na boku aby obszlifowac owiewki....
Patrzcie jak musieli sie napracowac, i nawet znaczek Hondy zniszczyli
afra5.JPG
Do konca nie wierze ze ten model jezdzil. Jestem troche zdegustowany tym ze porysany motocykl, ze "sladami" uzytkowania jest przedstawiany jako nowy model. Zamiast isc za BMW I KTM z napisami adventure i wyglancowanymi owiewkami to oni taki syf tu robia