Dubel, ja nigdy nie sprzedam wiec nikt nie kupi
Ja wymieniam jak sie cos zepsuje lub zaczyna psuc. Nie dotykam dzaialajacego sytemu i zawsze ide pod prad, lubie odkrywac granice swoje i sprzetowe, narazie moja afryka daje rade ze mna, twarda z niej sztuka
Piszac o katach mialem na mysli moich kumpli jezdzacych jak ja do roboty na moto, na weekend, takie konie uzytkowe. Wiec sposob uzytkowania tych motocykli taki sam ale jednak czesciej cos tam im kapie

Wiec juz wole te kondony ktore sie zepsuc nie chca
Niewiem ktory KAT by wytrzymal ze mna chocby rok