Adasko, jakbym juz mial ja sprzedac (co niemozliwe bo ma u mnie dozywocie) to kupujacy musialby doplacic do tak zajebistej wersji jak moja. MA zajebiste wzorki z glonow zyjacych pod klarlakiem na baku, zajebiste wzorki sadzy i gowien po muchach na owiewkach, pozatym wyplowiale od slonca tu i owdzie. Bo prostu ma bogalte zycie biologiczne na sobie
Tak wiec za ta sztuke i wyjatkowosc cena nie bylaby mala, z garazu to prawie kazda pochodzi, ta ma blizny i siwizne. A serce tego modelu to niewiem z czego zrobione, przy moim traktowaniu, wymian oleju i wogole serwisu to juz dawno powinno jak KTM wybuchnac i olac sprawe, ale ta franca nawet oleju nie chce wziac.
Jakbym sprzedawal to przekieruje na tego posta, neich sprzedajacy wie jaki ma unikat, a ma dopiero 120tys najechane