Żeby Was tak kolega Sowizdrzał nie "zanudzał" opowiastkami czegoż to ze mną nie wypił

i czy też co musiał wlewać w siebie będąc ze mną, a może raczej to ja z nim

, w tak klimatycznym miejscu jak południowa Macedonia postanowiłem wtrącić do relacji swoje 3 grosze, a ściślej mówiąc swoje 3,36 minuty przedstawiając to, co do tej pory mój przyjaciel przedstawił.