To było do przewidzenia. Parę stron temu pisałem w tym wątku, że Albania asfaltuje na potęgę. Teraz pewnie połozyli asfalt do doliny a za jakiś czas pociągną do Vermosh.
Nie ma się co dziwić - Albania to biedny kraj, musi postawić na turystykę a turysta kamperem czy inną osobówką po szutrowej SH 20 nie pojedzie.
Kolejna sprawa to asfalt ten ułatwi zycie mieszkańcom wiosek z doliny a jak dojdzie do Vermosh to będzie szybsze i łatwiejsze połączenie z Czarnogórą.
Z Teth będzie to samo co z doliną Valbone - straci swój urok dziewiczej przyrody. Gdzieś czytałem wywiad z Niemką mieszkającą od lat w dolinie Valbone, która powiedziała, że dolina Valbone w ciągu ostatnich trzech lat zmieniła się (oczywiście na gorsze) o wiele bardziej niż w poprzednich dwunastu latach.
Na szczęście są w Albanii jeszcze trasy gdzie długo nie będzie asfaltu.
Cieszę się, że oba te kultowe miejsca udało mi się jeszcze zaliczyć po szutrze.
Czasami jednak nie ogarniam tego wszechobecnego asfaltowania - przykładem może być przełęcz Cakor w MNE, gdzie kiedyś był piękny szuter a teraz połozyli asfalt na drodze prowadzącej do nikąd. Nikt tam nie jeździ, bo droga kończy się zamkniętą (nie dla wszystkich

) granicą z Kosowem.