Chłopy co Wam mogę powiedzieć. Po prostu wycie, tak jak zjeżdżasz z góry na rowerze bez pedałowania. Bez względu na asfalt, żwir, wciśniesz klamkę sprzęgła to samo. Obroty nie mają znaczenia, czy w jeździe czy na centralce i na biegu tego raczej nie słychać. Które koło , jeśli koło nie zgadnę. Przeglądam motór i patrzę nie ma dolnego ślizgacza, ale to nie ten dźwięk. W każdym razie zaczynam od zdobycia i zamontowania jego. A co więcej okaże się, może ślimak prędkościomierza, tylko ta prędkość wybiórcza mnie zastanawia. Miałem napisać tylko nie piszcie, żebym nie jeździł z taką prędkością czy coś takiego, ale jednak żartownisiów nie brak, ja Was zapamiętam

. Dzięki za porady, jak coś Wam przyjdzie do głowy piszcie. Ja tez dokończę ten wątek