Ja już rozpocząłem agitację do następnej edycji rajdu za oceanem. Jak się okazało, amerykanie w ogóle nie znali filozofii spania i srania po krzakach przy jednoczesnym zażywaniu płynów ułatwiających kontakt z Duchem Puszczy! Dziwni są, tylko by jeździli tą Route 66 - jazda przez kilkaset kilometrów bez jednego krzaka czy zakrętu ...