stycznik to inaczej przekaźnik rozrusznika, jest umiejscowiony przy samum akumulatorze i płączony z nim grubym kablem. zdejmujesz kostkę osadzoną od góry, z której wychodzą kable, tam mieszka bezpiecznik 30A. o tym był post, bo ta kostka też lubi się zjarać. w kostce są dwa styki (zerknij do schematu instalacji) dwa = i - służą do załączenia stycznika a dwa pozostałe to złącze przewodu z alternatora i wyjście do stacyjki plus połączenie z aku przez bezpiecznik 30A. przewody różowy i czerwony (grube) można zmostkować (zalutować powyżej), gdyż łączą się w ów kostce. zapobiega się wtedy obciążeniu samych styków podatnych na wypalenie. druga kostka jest pod zbiornikiem paliwa po prawej stronie. przechodzą przez nią przewody do stacyjki i bezpieczników. ona rzadziej się psuje bo nie dostaje się tam tyle wilgoci ale zajrzeć wypada przy okazji. a najbezpieczniej to porozpinaj i posprawdzaj wszelkiej maści kostki na jakie się natkniesz po drodze, nawet jak wyglądają ok

nie mam fotek (i niektórych kostek się też pozbyłem) ale jakby co postaram się zamieścić. pamiętaj tylko o odlączeniu aku! możesz wyjąć ten 30A bezpiecznik aby nie odkręcać klem.