Colorado nie poleca nawet sprzedawca w garminie.
Po pierwsze: wodoodporność jest mocno dyskusyjna. Po drugie: bateria dość szybko pada. Przynajmniej w stosunku do takiego 60csx'a noo ale to już takie uroki dużego wyświetlacza. Po trzecie i wg mnie najważniejsze: Pokrętło nawigacji szybko się zapycha pyłem i colorado przestaje reagować na wszelkie prośby i groźby. Z podobnym problemem miałem do czynienia w telefonach Sony Ericsson co doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Z tym, że w tel można było w zastępstwie joysticka użyć klawiszy a w przypadku Colorado takiej opcji nie ma.
__________________
Wiesz... taki kuter...
|