Sęk w tym, że są jeszcze przepisy o homologacji pojazdów (od czerwca ubiegłego roku) i motocykl z wózkiem bocznym jest sklasyfikowany jako zupełnie inna kategoria pojazdu niż jenośladowy.
Pewnie dopuki nic się nie wydarzy to nie będzie wielkiego problemu nawet podczas kontroli policji.
Problem się zaczyna w momencie wypadku albo nawet stłuczki. Ubezpieczalnie szukają dziury w całym i napewno się przypierdzielą, ża taki motocykl jest homologowany tylko jako jednośladowy i nikt nie dopuścił go do sprzęgania z wózkiem bocznym.
W dowodzie na pierwszy rzut oka nie zgadza się jeszcze liczba osi.
Idelanym rozwiązaniem jest wpis w dowód "motocykl przystosowany do jazdy z wózkiem bocznym" ale sęk w tym jak taki wpis uzyskać...
|