Hej,
To w zasadzie jest pomysł z butów narciarskich, taka skorupa zewnętrzna i but miękki w środku. Ja sam nie jeździłem, ale przymierzałem owszem (noszę 42-42,5 i numer większe były dla mnie jak znalazł) i moim zdaniem są naprawdę OK. W sensie nie takie pancerniaki, jak wyglądają. Kolega zaś mój posiada takie i sobie chwali. Nie są oczywiście to miękkie buty podróżne, ale za to są mocno bezpieczne.
No i chociaż mam inne buciki, sam się zastanawiam od 2 tygodni nad nimi ... Tylko ile to można mieć: beretów, butów, rękawiczek, etc.

pzdr
Jac
PS. Myślę, że poza "niekonwencjonalnym" wyglądem ala Luke Skywalker, inne serio-chroniące-buty nie są szczególnie bardziej przyjazne i pozwalające na wyczucie dźwigni. Takie kowadła po prostu są i tyle.