Cytat:
Napisał kudlacz
A gdybyście mieli jechać jeszcze raz to zmienilibyście sprzęty na jakieś inne?
|
To zależy jakimi drogami i gdzie miałbym się poruszcać. Jeśli głównymi, AT jest idealna, jeśli jakieś zadupie z nie wiadomą drogą tak jak BAM, to napewno coś lżejszego.
Przebieg rzędu 20 - 30 km dziennie, to nie efekt spania do 12 i kończenia jazdy o 15. Więcej napewno z buta byśmy zrobili. Taki przebieg to efekt pchania, ciągania, podnoszenia, wleczenia, wypychania, odkopywania, wyławiania, i utrzymywania grubo ponad 260 kg na właściwym torze jazdy z prędkością 5 km/ h. Daje to w dupę i to strasznie.
Najlepszym wyjściem na sam BAM byłaby jakaś 250 cm, co by mogło przejechać bez tankowania jakieś 150 km, do tego karnister 10 litrów i można śmigać aż miło. Ale jak wyjedziesz na federalkę to się zamęczysz.
Jak to w życiu bywa, nie ma złotego środka.