ty Movistar to zapomniałeś dodać
-że ta wiocha co to dworzec był, to Alonka była, z 200 mieszkańców, a dworzec większy niż Główny we Wrocławiu,
- woda w rzekach miała zawsze przy drugim przejściu temperaturę -2 stopnie i w miarę upływu czasu spadała dalej, do progu bólu, który kilka razy udało się przekroczyć
-no i może opisz jak utopiliśmy twoja Africę w tej rzece i przepłyneła pod wodą z 4 metry zanim ją złapałem, ale później odziwo zreanimowałem

P.S. Elwood masz w ryj za weekend, ty wiesz za co, dlatego Movistar ma czarną dziurę w głowie,bo wszystko musieliśmy sami z Mirkiem z Motosyberi i Marpem, co to jego brat pontonem jakiś ocean przepłynął i obudził się w USA, opróżnić. Mówimy oczywiście o Staropolance.