Wątek: Maramuresz
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21.01.2014, 01:28   #11
Mirmil
 
Mirmil's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
Mirmil jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 5 godz 6 min 7 s
Domyślnie

Hehe, takie sytuacje, wracanie na koniec kolejki i czekanie razem z samochodami to na tym przejsciu chleb powszedni
Nie raz kazali mi zawrocic- i teoretycznie maja racje
Nie raz sprawdzali wszytskie dokumenty, w tym prawo jazdy
Raz mialem mandat za brak uprawnien na motocykl(500 zl)
Innym razem brak przegladu w aucie- przyjechala policja z Ustrzyk, sprawdzila moja trzezwosc, zabrala dowod rejestracyjny, dali pokwitowanie. Byla sobota poludnie. Cudem udalo mi sie zrobic jeszcze tego dnia przeglad( dzieki pomocy Rosomakowi- koledze z forum AT ), pozniej gonitwa po dowod na komende, powrot do Uhercow,zeby wbic pieczatke w dowod ,powrot na przejscie Kroscienko.
Na koniec zabraklo mi jeszcze paliwa- od pierwszego szlabanu pchalismy auto az do okienka SG. A tam stwierdzenie- niesprawny samochod- nie mozemy przepuscic przez przejscie graniczne . Brak paliwa to tez niesprawny samochod.
Ale jakos sie ostatecznie wymigalem.
Wszytskie te wydarzenia z Polskimi sluzbami mundurowymi.

Z Ukraincami na przejsciu raczej bez problemow- wiadomo,czepiaja sie wszytskiego,jak sie jedzie autem(apteczka, gasnica, noze, bron itp)
Chca na kawe, ale nie dostaja.

Raz po przejezdzie na strone UA ,gdzies przed Boberka zachcialo nam sie ejchac jakims skrotem-a bylo po polnocy,zlapali nas 1 km od granicy, bylo troche szrpania(Puszek swiadkiem), ale mysmy glosniej krzyczeli, przyjechal oficer i polecil odjechac od granicy.
Spotkalismy tych pogranicznikow tydzien pozniej,podczas powrotu. Bylo zabawnie
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos
super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl

Ostatnio edytowane przez Mirmil : 21.01.2014 o 03:14
Mirmil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem