Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17.01.2014, 08:50   #1
chemik
 
chemik's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,419
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
chemik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
Domyślnie

Ludwiku, pogoda taka jak u nas jeśli dmucha ze wschodu... Jeśli dmucha z zachodu lub pólnocy to bardzo mroźno, ale sucho...
Kupowałem z dnia na dzień (czyli np. dziś wieczorem na jutro rano) oraz z godziny na godzinę (czyli np. dziś rano na dzis popołudniu)...
Ichniejszy dworzec to w ogóle przeżycie... Przygotuj się na dużą stratę czasu, bo:
1. Do kas zazwyczaj duże kolejki...
2. Na dworzec bez biletu nie wejdziesz... Na wejściu kontrola dokumentów i bagażu (jak na lotniskach)...
3. Na peron nie wejdziesz... Wszyscy tloczą się w poczekalni lub poczekalniach dedykowanych do kilku peronów...
4. Mimo, że miejsca są numerowane lokalesi i tak stoją ściśnięci pod bramką... Jak bramka się otwiera to dziki tłum biegiem rusza na peron tratując wszystko... Lepiej poczekać i iść jako ostatni... I tak zdążysz...
5. Wszędzie (na dworcu i w pociągu) dostaniesz wrzątek... Lokalesi popitalają ze słoikami i termosikami w rekach pijąc ten wrzątek i napary różnego gatunku... Zupki chińskie też wciagają... Ten wrzątek w słoikach to niemalże ich znak rozpoznawczy...
6. Upychaczy nie ma... Pomyliłeś z tokijskim metrem...
Jakbyś miał jakieś pytania to śmiało tu albo na PW...
chemik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem