Parę lat jeździłem na najtańszych chińczykach. Koszt 120-130zł.
Padały zazwyczaj po zimie, przed pierwszym wyjazdem. Reklamowałem i dostawałem nowy z gwarancją od nowa (od dnia reklamacji).
Przerobiłem tak chyba 3 sztuki w 3 lata.
Polecam nie jeżdżącym w dalekie trasy. W Rumunii skończyła mi się ta trzecia sztuka i musiałem tą cegłę wieźć do domu.
|