Ja pirelli skończyłem prawdopodobnie właśnie przez zbyt niskie ciśnienie - 0,8 bar. Miałem jeden trzymak, ale przyczyną prawie na pewno nie był urwany wentyl.
Jakiś czas temu na TKC zużytej w 50%, wracałem na kapciu po czarnym 20 km. Oponę tą zjeździłem do końca i nic jej nie było. Pirelli rozleciała się po ok 10km a myślałem że da radę tak jak tkc. Tyle, że TKC była bezdętkowa.
A oto zwłoki:
__________________

1) Cztery koła poruszają ciało, a dwa duszę.
2) Szczury są jak ludzie, choć odwrotnie może być.