Afryka stoi już chyba czwarty tydzień. A pod nią mała plamka oleju. W silniku ok, a pod kiwajką kropelka, więc chyba amor puścił. I co teraz radzicie. Jak dla mnie tylne zawieszenie afryki jest beznadziejne. Chciałbym mieć takie jak w Varadero, ale bez przesady. Nie lubię robić z oryginału kaleki, ale amor chyba szlag trafił po Ukrainie

Jakie propozycje i jakie wydatki mnie czekają?