Wątek: Cena przygody.
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04.10.2013, 13:59   #89
strobus1
 
strobus1's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,424
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
strobus1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 2 godz 53 min 43 s
Domyślnie

A to mi się dostało
Sorki Panowie / Panie jak jadę na zawody sportowe to nie po przygody, a po wynik. Parę lat w sporcie wyczynowym spędziłem. Jest masa rajdów w których można się wyżyć - patrz rajd Albani opisywany przez Olę. W rajdzie o którym tu mowa giną ludzie. Przygotowania do tego rajdu kosztują czas, pieniądze i co z tego ma amator? ( taki jak opisany w przedmiotowym artykule - beż żadnego wsparcia). Przejedzie ze 4 etapy, popełni głupi błąd z przemęczenia. Z czego być tu dumnym?
W takcie zabawy w sport nauczyłem się jednego powiedzenia: walka gołej doopy z batem - to właśnie przeżywają w/w amatorzy na tym rajdzie.
To jest moja prywatna opinia.
Pozdrawiam

Ostatnio edytowane przez strobus1 : 04.10.2013 o 14:08 Powód: uzupełnienie
strobus1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem