Znaczy co do skasowania? Lark do wyje...nia?

Dobrze, że przed wyjazdem sklepiłem uchwyt do wszystkomającego smartfona, uratował nawigowanie po rumuńskich dziurach. Swoją drogą, w słońcu okazał się mieć o niebo lepsze podświetlenie i mimo małego ekranu był bardziej czytelny (lepsza rozdzielczość)