Po kilku kkm z leonem potwierdzam, że zużycie paliwa i oleju są w normie. Natomiast u mnie charakterystyka silnika wydaje się zmieniona. Przy niskich obrotach (ok. 3-4 k) jest mocniej i równiej, ale za to jakby ciut gorzej przy wysokich (>7). Na oryginale do 5 tys. było nudno, ale potem rakieta do odcięcia. Osobiście bardzo mi to odpowiada, szczególnie w terenie silnik nie zdycha, tylko jakoś tak fajnie, "singlowo" wyciąga z problemów przy rzadszym mieszaniu biegami. Z tym, że mój leon był do jakiejś kawy 750 i ma ciut za dużą średnicę dolotu, a db kiler jest "przelotowy" i zrobiony poprzez otoczenie tej rurki drapakiem do garów.
No i jeszcze wzrosły efekty WRC przy hamowaniu silnikiem. Pewnie powinienem wszystko rozebrać, powymieniać uszczelki etc., ale chyba już się przyzwyczaiłem do tych grzmotów, gdyż wsiowe burki pierzchają w popłochu, a dzierlatki się oglądają.
