No relacja musi być pełna. Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz
Wiecie co. Przyszedł mi pewien pomysł do głowy. Trochę tak rzemieślnicza robota ale kasa może zostać w kieszeni.
Po co kupować nowe kolektory bez katalizatora skoro można zdjąć obecne rozciąć katalizator, zrobić wypatroszenie i zaspawać.
Jak ładnie się to wykona to nawet serwis na szybcika nic nie zauważy. Zresztą zawsze może przymknąć oko.
Efekt będzie taki że oryginalne portki zostaną, sonda tam gdzie była a katalizatora nie będzie. Zawsze 450 Euraków można wydać na coś innego.
Podobną akcję zrobiłem w Transalpie. Tam akurat wyciąłem dopalacz spalin.