o widze, ze watek ożył

.... co do pasażera to myśle że po bułki do sklepu można kogoś zabrać i myśle, że da rade. ja jednak nie woże nikogo, bo to mi ucina całą przyjemność uczucia lekkości tego motocykla, która zaraz po zawieszeniu jest jego najwiekszą zaletą.
Codzienne dojazdy do pracy to prawdziwa zabawa, czuje sie jakbym jechal banditem ale takim, ktory wskoczy wszedzie.