Panowie, było minęło stało się i koniec.
Trzeba wypić tego browara co się naważyło. Może wypadałoby kogoś wyekspediować do kierowniczki, strzelić skruchę, jakieś pralinki, ciepłe słówka i wydaje mi się że kierowniczka powinna zrozumieć, że brać afrykańska, pomimo bardzo zachwianego stanu podświadomości, potrafi powiedzieć PRZEPRASZAMY.
Ferdek...zgadzam się w 100% z Tobą, że to nie są już te imprezy sprzed kilku lat. Oczywiście, była najebka ale oprócz tego była i pełna kultura, jakieś tam konkursy (Kletno), wspólne pianie przy gitarze i ognisku (Biała i Bieszczady).
Kurwa mać co się z nami-Wami stało?
__________________
Jednakowoż wybrałem prawidłowo...Afryczkę na Królową
Ostatnio edytowane przez giziu : 10.11.2008 o 19:50
|