Chłopaki, chyba zaczynamy "trochę" narzekać

Czytając ten wątek można odnieść wrażenie, że zakończenie sezonu to było jedno wielkie buractwo, złodziejstwo, chamstwo i ogólna demolka, tymczasem według mnie (i chyba większość uczestników się ze mną zgodzi) było zupełnie odwrotnie. Dlatego jeszcze raz powtórzę, że nie jest najważniejsze co ktoś zrobił po wódzie tylko to, jak się całą sprawę zakończy, żeby wyjść z twarzą i żeby było elegancko.
Koszty naprawdę nie są astronomiczne z tego co pisze Ramires, dlatego można to bardzo ładnie wyprostować i chyba na tym powinniśmy się teraz skupić. Wyciąganie konsekwencji i publiczne jechanie po osobach, którym zdarzyło się coś przeskrobać do niczego nie prowadzi. Jeśli ktoś wie, że rozwalił kibel, niech skrobnie na priwa do Ramiresa, wyśle kasę na konto i po sprawie. Bomboniera dla kierowniczki obowiązkowa.