Hejka Wszystkim!
To ja Bart – jeden z kumpli badiss'a

mieliśmy wyruszać o świcie ale trzeba trochę popracować (na szczęście lub niestety – to zależy jak na to spojrzeć). Nasze „simsony”

o których była mowa są czarodziejskie (jeden ma kierownicę od Afryki drugi zaś pracuje na zużytym oleju z RD07a badiss'a co napawa mnie dumą). Fakt jedziemy wiochami aby nie pokazywać się ludziom, gdybyśmy nie dotarli do rana to oznacza ze pożarły nas wiejski psy, wilki lub niedźwiedzie

.
Pozdrawiam Wszystkich i do zobaczenie w Kłodzku

(oczywiście o ile dojedziemy)