Problem w tym że akcji wyrywania kibla, klamki czy zbicia szyby sprawca może nie pamiętać. Ja sam muszę przyznać się bez bicia że nastąpiło u mnie urwanie filmu i ostatnie co pamiętam to butelka Stroha 80 % ... wstyd mi jak cholera że aż tak się sponiewierałem. Nie dam sobie ręki uciąć że poza pawiem, którego podobno puściłem nie jestem sprawcą jakiś strat materialnych więc jeśli ktoś mnie widział demolującego cokolwiek (chociaż nie sądzę bo ja spokojny człowiek jestem) to proszę o info.
Jeśli sprawcy się ujawnią i pokryją straty to fajnie, jeśli nie to robimy zrzutę i nie ma o czym mówić.
Proponuję też żeby na kolejnym zlocie mocniejsze alkohole każdy przywoził we własnym zakresie bo nie da się ukryć że nadmiar wódy jednak przyczynił się do tego co się działo. Oprócz tego że była wódka kupiona za pieniądze ze zrzuty zlotowej to jeszcze każdy coś tam przywiózł... To prawda, pić trzeba umić, ale czasami lepiej dla niektórych (w tym i dla mnie) by było gdyby w pewnym momencie alkohol się po prostu skończył.
__________________
Hubert
|